wtorek, 20 listopada 2007

Kryjowki dla kota

Koty lubią spędzać czas w miejscach ciepłych, suchych i cichych, które nazywam norkami. Norki grają niesłychanie istotną rolę w życiu konspiracyjnym Zuzanki.



Pozwalają:
- zaatakować z ukrycia,
- unikać przeciągów,
- przebywać w błogiej ciszy,
- pojawić się niespodziewanie,
- wygrzewać się bez umiaru.


Jednocześnie znacznie podnoszą ryzyko, że kot razem z norką zostanie:
- wyrzucony na śmietnik
- zabrany do pracy
- zgnieciony cielskiem domowników


Poniżej przedstawiam kilka najpopularniejszych modeli norki:

a) norka kołderkowa - występuje w kilku odmianach. Model standardowy to po prostu kołdra lub pieczołowicie zaścielone łóżko. Zuzanka będąca w potrzebie norkowej po prostu wczołguje się pod kołdrę. Model jest jest u nas bardzo rzadko stosowany, jako że nie spełnia wysokich wymagań Zuzanki. Znacznie częściej można u nas spotkać norkę zbudowaną z kołdry i umocnioną poduszką, aby się nie zapadła w czasie błogiego wypoczynku. Przed wizytą w Barcelonie budowaliśmy najczęściej norki korytarzowe, czyli długie, dość niskie i wąskie. Jednak po wgryzieniu się w szczegóły architektoniczne projektów Gaudiego, zostaliśmy zainspirowani do tworzenia nowych modeli norek, bardziej w stylu Sagrady Familii :)))





b) plecak / torba / walizka - modele te nie wymagają żadnych specjalnych działań. Wystarczy wrócić z pracy i rzucić gdzieś otwarty plecak. Zu prędzej czy później wejdzie do plecaka i spędzi tam kilka miłych godzin :) Inny sposób to zaproszenie miłych gości, którzy zazwyczaj pojawiają się z walizkami. A walizki, jak wiadomo, twory niezwykle złośliwe, nie chcą się zapinać, w związku z czym pozostają otwarte, tworząc doskonałą norkę.

c) pudełko - kupujemy nowy produkt i wyciągamy go w pudełka. Podczas kupowania produktu istotne jest, aby zwrócić uwagę, czy pudełko ma klapkę i będzie zamkniętym sześcianem po wyciągnięciu produktu (super-norka). Jeśli klapki nie ma - sugeruję poszukać produktu w podobnym standardzie, ale w pudełku z klapką :) Dzięki takim zabiegom dość często z przerażeniem dostrzegam podnoszące się wieko pudełka... Zamieram... I już po chwili widzę, że to przecież Zuzanka :)



d) reklamówka - sprawdza się również doskonale jako zabawka. Rzucamy gdziekolwiek pustą reklamówkę i gotowe! Kot natychmiast zrobi z niej użytek. Dodatkową zaletą takiej norki jest szelest. Stąd też przy wyborze sklepu, w którym robimy zakupy, zachęcam do korzystania z usług tego, który dostarcza jak najbardziej szeleszczące jednorazówki



e) namiot - profesjonalny sprzęt outdoorowy, chroniący Zuzankę podczas wypadów w góry :) Na co dzień również sprawdza się doskonale jako jedna z niewielu typów norek, którą można przesuwać będąc w środku. Do namiotu włożyliśmy miękką matę oraz kawałek lubianego przez Zuzkę materiału, popularnie zwanego krową :)))

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ja bym jeszcze jako norki dorzucila: wiklinowy kosz na chleb stojacy na stole, plastikowy kosz na pranie w lazience (z 2 klapkami), pralka, szuflady ze skarpetkami, doniczka z ulubionym bluszczem mamy, latem rowniez kominek :)

Sylwia Zawada pisze...

Dzieki Marta! Niezle norki :) A mi sie jeszcze przypomniala szafa, szczegolnie poleczka ze swiezo wyprasowanymi koszulkami hihi :)